No, i „wykropkowaliśmy” się wszyscy! W poniedziałek 17 września br. obchodziliśmy w naszej szkole Dzień Kropki. Cóż to za oryginalne święto? Otóż … Od pięciu lat we wrześniu obchodzi się International Dot Day. Jest to dzień kreatywności, odwagi i zabawy. Uczniowie, nauczyciele, bibliotekarze, pracownicy instytucji kultury na całym świecie organizują tego dnia wiele działań, które pomagają dzieciom odkryć talenty, poznać ich mocne strony i je zaprezentować. Motywem przewodnim jest … kropka. Tak! Ta mała, ale bardzo inspirująca plamka… Od niej wszystko się zaczyna!
Nie mogliśmy nie skorzystać z okazji, by puścić wodze fantazji i przenieść się w wykropkowany świat. Od rana kropki pojawiały się wszędzie – na twarzach dzieci, na bluzkach, na koszulkach, na rowerach, na drzwiach, ścianach i podłogach. Szukaliśmy kropek wszędzie – w przyrodzie, w literaturze, w kosmosie, nawet na bluzce koleżanki i w oczach kolegi. Okazuje się, że świat pełen jest kropek! Takie są małe, a dają początek wielkim rzeczom. Dostrzegliśmy tę zależność, a przy okazji odkryliśmy w tym roku nasze talenty detektywistyczne. Wyśledziliśmy najmniejsze nawet kropki... Pomysłów było bez liku! Kropka na piórniku, na nosie kolegi, w telefonie, na pizzy, na ciasteczkach, na parapetach, na skarpetkach… Tu stawiamy wielokropek, bo rzeczywiście, pomysłów jest ponad sto…
Nasze maluszki malowały kropki i kropy na dziedzińcu szkolnym, bawiły się kółkami, grały w twistera i wykonywały prace plastyczne, którym nadziwić się nie można. Każdy, kto miał ochotę pobawić się w czasie przerw, mógł skorzystać z zabaw organizowanych przez nauczycieli wychowania fizycznego. W ruch poszła chusta animacyjna i wtedy zabawie nie było końca. Gdyby nie nasz systematyczny dzwonek szkolny (ma kształt czerwonej biedronki w czarne kropki), to pewnie zabawa trwałaby do teraz.
Kropki miał na koszulce Pan Dyrektor, bluzkę w groszki założyła też nasza pani Wicedyrektor. Kropki zdobiły ubrania nauczycieli i pracowników szkoły. Kropki zawisły na tablicy głównej i w gablotach klasowych.
Zorganizowano nawet konkurs na najciekawsze kropkowane odkrycia… I co się okazało… Nasze dzieci widzą kropki wszędzie, co opisują słowami: „ kropki widzę na opakowaniach lekarstw, są alfabetem dla niewidomych” lub „kropki widzę wszędzie, bo od nich wszystko się zaczyna”, albo też „ widzę kropki – są głowami moich przyjaciół…” . Prawda, że piękne słowa?
Decydując o wygranej konkursowej byliśmy więc w kropce, bo wszystkie wypowiedzi dzieci były ciekawe i przemiłe.
A żeby postawić kropkę nad „i”, trzeba dodać, że w organizacji Dnia Kropki wzięli udział nie tylko uczniowie, ale także wszyscy nauczyciele, którzy wspierali akcję, bawili się z dziećmi i wspomagali organizatorów swoimi pomysłami.
Wszystkim zatem zaangażowanym nauczycielom i rodzicom, wszystkim uczniom, pracownikom, a przede wszystkim Dyrekcji szkoły za wszelką pomoc i wsparcie serdecznie dziękują …
organizatorzy Dnia Kropki
Marcela Owczarek - Miedzińska
Laura Maciejewska
PS. Dzień Kropki powinien być w szkole już zawsze – rzekły dzieci. Cóż… , skoro rzekły to niech tak będzie! Koniec i kropka! A jeśli chcecie zobaczyć zdjęcia z naszej szkolnej akcji, kliknijcie w zdjęcie znajdujące się u góry lub przekopiujcie następujący link: http://zposiedlisko.edupage.org/photos/?photo=album&gallery=40